Ćwiczenia dla nieśmiałych

Ćwiczenia powodujące pozbycie się nieśmiałości

Kiedyś trudno było mi wydusić z siebie publicznie chociaż słowo. Teraz znajomi twierdzą, że jestem gadułą! Tak jak możemy nauczyć się pisać czy czytać, tak samo możemy nauczyć się mówić swobodnie do ludzi. Jak to zrobić? Należy ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Niestety, nic nie przyjdzie samo. Ponieważ osobie nieśmiałej mówienie do drugiej osoby sprawia bardzo dużo kłopotu, powinna ona wyszukiwać takie sytuacje, gdzie będzie mogła poczuć się na tyle komfortowo, aby móc się przełamać i zacząć mówić. Oto kilka takich sytuacji

Hostessy

Z dużym rozbawieniem obserwuję hostessy w super i hipermarketach,
a konkretnie to, jak sporo osób stara się ich unikać jak
ognia. Tymczasem dają one osobom nieśmiałym doskonałą sposobność
przeprowadzania prostych rozmów. A wynika to z tego, że zadaniem
hostess jest rozmawianie z klientami. Dlatego rozmawiając
z nimi, pomagasz im w pracy. Co więcej, to one mają obowiązek
zacząć rozmowę. W rezultacie wystarczy przejść blisko nich, a już się
do nas odzywają. Tak więc to nie osoba nieśmiała musi zaczynać
konwersację. Wystarczy tylko, że ją podtrzyma, np. uśmiechając się
lub kiwając przytakująco głową.

Oczywiście hostessy są różne – są takie, które bardzo lubią rozmawiać
z ludźmi i angażują się w swoją pracę. Są też takie, które do
tej pracy się nie nadają i starają się nie zwracać na siebie uwagi,
a klientów traktują niemal jak wrogów. Nieśmiała osoba powinna
kierować się do tych pierwszych hostess. Jak je rozpoznać? Wystarczy
trochę poobserwować hostessy i zobaczyć, jak zachowują się
w stosunku do innych klientów. I możemy wtedy wybrać te, których
zachowanie nam odpowiada. Co więcej, możemy też wybrać hostessy
według produktu, który promują. Jeżeli jest to produkt, którym jesteśmy
zainteresowani albo zamierzamy go kupić, to będziemy mieli
dodatkowo ułatwioną rozmowę.

Ćwiczenie
Jeżeli będziesz w dużym sklepie samoobsługowym, to znajdź hostessy.
Może być tak, że będą one tam tylko w wybrane dni, więc
warto iść tam kilka razy, aby zobaczyć, w które dni jest ich najwięcej.
Poobserwuj, jak pracują hostessy, jak komunikują się z innymi
klientami. Zastanów się, jak mogłaby wyglądać Twoja z nimi
rozmowa.

 

Ćwiczenie
Podczas tego samego lub następnego pobytu w sklepie podejdź
do dwóch–trzech hostess. Nie musisz z nimi długo rozmawiać. Wystarczy,
że one będą mówić, a Ty tylko kiwać głową. Aby od nich
odejść, wystarczy się uśmiechnąć i powiedzieć „dziękuję” lub „do
widzenia”.

 

Ćwiczenie
Jeżeli uznasz, że warto wykonywać powyższe ćwiczenie, to obmyśl
sobie strategie kolejnych rozmów z hostessami. Jak te rozmowy
rozwinąć, o co pytać hostessy? I oczywiście zastosuj to potem
w praktyce.

Infolinie

Na podobnej zasadzie możemy wykorzystywać infolinie. Możemy
mianowicie dzwonić na różne infolinie (najlepiej byłoby jednak,
gdyby dotyczyły produktów lub usług, którymi faktycznie się interesujemy)
i zadawać różne pytania. Te pytania oczywiście powinniśmy
sobie wcześniej przygotować na kartce. Plusem infolinii jest to, że zadaniem
osób tam pracujących jest bycie pozytywnie do nas nastawionymi.

Przypadkowe rozmowy

Zdarza się, że np. gdy stoimy przy kasie sklepowej lub siedzimy
w taksówce, sprzedawczyni lub taksówkach powie do nas coś miłego
lub ciekawego. W takich sytuacjach warto coś odpowiedzieć, nawet
jeśli czujemy opór przed mówieniem. Pamiętajmy o tym, że jeżeli
widzimy pozytywne nastawienie drugiej osoby do nas, to nawet jeśli
nasza odpowiedź będzie nieporadna, to ta druga osoba się na nas nie
pogniewa.
Stopniowo możemy starać zmuszać się do odpowiadania na
każde wypowiedziane do nas w różnych sytuacjach słowa. Z początku
na pewno nie będzie to łatwe. Ale każda próba, która zakończy się
sukcesem, wzmocni naszą wiarę w nasze siły.

Szukanie sytuacji

Zachęcam również do szukania innych sytuacji, gdzie mamy
dużą pewność, że druga osoba będzie miała pozytywny stosunek do
nas i rozmowa z nią sprawi nam przyjemność. Np. możemy iść na
jakieś wiece poparcia, gdzie będą osoby rozdające ulotki i tłumaczące,
o co im chodzi.

Początek rozmowy

Zapewne znasz powiedzenie, że w ciągu kilku pierwszych
sekund wyrabiamy sobie zdanie o nowo poznanych osobach. Dlatego
warto zrobić na nich dobre wrażenie już na samym początku. Jednym
z tradycyjnych sposobów wywierania na innych dobrego wrażenia
jest odpowiedni uścisk dłoni. Z własnego doświadczenia wiem, że
największe wrażenie wywierają na mnie osoby, które mają bardzo
silny uścisk. Czasami ten uścisk bywa tak silny, że aż nieprzyjemny,
jednak dzięki temu zapada mi w pamięć i już mam zakodowane, że
dana osoba jest osobą silną i pewną siebie.

Odpowiedni nastrój

Jak się okazuje, nastrój, w jakim zaczynamy i prowadzimy rozmowę
z inną osobą, często przechodzi na nią. Dlatego warto podczas
rozmowy przyjąć taki nastrój, jaki chcemy, aby miała druga osoba.
Jeśli prowadzimy poważne rozmowy biznesowe, to warto przyjąć poważny,
a równocześnie pełen szacunku dla drugiej strony wygląd
i ton głosu. Z kolei jeśli zależy nam na jak najlepszym samopoczuciu
drugiej osoby, to już przy witaniu warto się do niej uśmiechnąć
i okazywać radość podczas całego spotkania.

Mowa ciała

Warto też pamiętać o mowie ciała. Dzięki niej możemy okazywać
naszą życzliwość drugiej osobie. Robimy to w ten sposób, że
zwracamy się w stronę rozmówcy swoim ciałem. Gdy siedzimy, to
możemy pochylić się w jego stronę. Niech poczuje on, że jesteśmy
nim naprawdę zainteresowani.

Kontakt wzrokowy

Podczas rozmowy osoby nieśmiałe często boją się nawiązywać
kontakt wzrokowy z rozmówcami. Tymczasem jest on jednym z podstawowych
elementów dobrego kontaktu. Ja sam przez wiele lat podczas
rozmów traktowałem bezpośredni kontakt wzrokowy jako coś
nieprzyjemnego i coś, czego lepiej unikać. Proponuję, abyś zastanowił
się, jak to jest w Twoim przypadku. Czy patrzysz swoim rozmówcom
prosto w oczy, czy tylko spoglądasz w kierunku ich oczu? Można
to sprawdzić w bardzo prosty sposób – jeżeli rzeczywiście spojrzałeś
komuś prosto w oczy, to powinieneś wiedzieć, jaki kolor oczu ma
dana osoba. Ten test jest też świetnym ćwiczeniem.

Ćwiczenie
Jeżeli masz kłopoty w nawiązywaniu bezpośredniego kontaktu
wzrokowego z innymi ludźmi, to zacznij to ćwiczyć w ten sposób,
że prowadząc z nimi rozmowę, staraj się zauważyć, jaki mają kolor
oczu.

Kończenie rozmów

Będąc osobą nieśmiałą, zauważyłem u siebie obawę przed
kończeniem rozmów. Wydawało mi się, że dobre zakończenie rozmowy
jest trudną sztuką, wymagającą wyrafinowanych działań.
Chciałem, aby rozmówca, z którym rozmawiałem, poczuł, że nasza
rozmowa (i jej zakończenie) była naprawdę dobra. Problem polegał
na tym, że zastosowanie tego założenia w praktyce było fatalne.
Chcąc zakończyć fajnie rozmowę, najczęściej ją spalałem. Polegało to
np. na tym, że kilka razy powtarzałem to samo zdanie. Wynikało to
zarówno z braku wprawy, jak i ze stresu.
W końcu doszedłem do wniosku, że najlepszym sposobem na
kończenie rozmów jest robienie tego szybko. Czyli jeżeli ktoś do
mnie mówi: „No to do zobaczenia”, to odpowiadam krótko i stanowczo:
„Na razie”, „Cześć” i idę w swoją stronę. Dlatego zastanów się,
jak Ty kończysz rozmowy z innymi ludźmi. Jeżeli masz podobny
problem, jak ja miałem, to warto sobie w domu poćwiczyć, nawet
przed lustrem, szybkie, pewne kończenie rozmów.

Ćwiczenie
Stań przed lustrem i poćwicz krótkie kończenie rozmów. Co wtedy
powiesz, czy podasz rękę, czy się uśmiechniesz, czy spojrzysz
rozmówcy w oczy? Zaplanuj to w szczegółach i poćwicz.

Oczywiście w przyszłości możesz iść o krok dalej i zacząć wymyślać
bardziej wyrafinowane sposoby żegnania się z innymi (np.
poprzez prawienie im komplementów). I tutaj obowiązuje ta sama
zasada – ćwicz najpierw w domu.

Powyższe porady pochodzą z książki Nieśmiałość - jak się jej pozbyć?


Powered by dzs.pl & Hosting & Serwery